św., święta i po świętach. Kroiłam najdrobniej jak potrafię jarzyny na sałatkę jarzynową, tarłam buraki na ćwikłę i piekłam przez całą noc pasztety dla przyjaciół i rodziny. jest pysznie i wspaniale, ale tymczasowo chociaż przez minutę mam ochotę na wiosenne, szybkie i nieskomplikowane gotowanie.
Zawsze kiedy nie mam okresu i ochoty na długie 60 minut w kuchni, sięgam po zalegające w szafkach jarzyny i piekę je, w międzyczasie przygotowując ukochany sos i dodatki. Może to być prosty dressing z oliwą, pesto z ulubionych ziół albo długo redukowany syrop z ostrymi przyprawami. Ale najszybszy i zwłaszcza kremowy okazuje się sos z pasty tahini – ta gęsta, sezamowa pasta wykorzystywana zazwyczaj do hummusu rozprowadzona z kilkoma łyżkami płynu staje się kremowa, aksamitna i wręcz śmietankowa. Do tego tylko odrobina soku z cytryny, trochę czosnku i doskonały sos do pieczonych batatów gotowy –
a jeśli nie macie akurat pod ręką batatów, swobodnie użyjcie marchwi.
Dodaj komentarz
Brak komentarzy
Bądź pierwszy i zostaw komentarz !